piątek, 18 września 2009

Fania? Fan ja!

Dawno nie pragnąłem nic tak bardzo jak ponownie odwiedzić Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Niby 3 lata temu spędziłem tam 3 miesiące ale wszystko odbywało się w takim pośpiechu, że wizyta w jednym z najlepszych sklepów z winylami czyli nowojorskim Turntable Lab trwała 10 minut. Chyba najfajnieszą cechą Ameryki jest ten tygiel kulturowy. Ludzie z całego świata znajdują tam swoje miejsce i czynią je monstrualnie zróżnicowanym. Bez znaczenia czy jesteś z Europy, Azji, Afryki czy Ameryki Południowej Stany dadzą ci żyć po swojemu. Najlepszym dowodem na to potęga latynoskich labeli w Nowym Jorku z Fanią będącą prawdziwym kombinatem muzycznym w którym wydano setki płyt na czele. Nazwiska nawet średnio obeznaną z muzyką latynoską osobę powalają na kolana: Ray Barretto, Joe Bataan, Mongo Santamaria, Willie Colon, Bobby Valentin. Sami najwięksi i wszyscy ci mocarze tworzyli także dreamteamowy skład labelu Fania All Stars. Zbierz takie gwiazdy dodaj jednego z najlepszych gitarzystów jazzowych Erica Gale'a a rezultatem będzie właśnie to.

Fania All Stars - Ella Fue

W 2005 roku Fania została przejęta przez Emusica, która bardzo intensywnie wzięła się za wydawanie zupełnie niezłych reedycji klasycznych nagrań labelu.

Przy okazji polecam też najlepszy blog o muzyce latynoskiej z jakim się zetknąłem

Latin vinyl junkie